W tym miejscu przedstawiam kilka fotografii zalewu licznie uczęszczanego przez dzieci w sezonie. Traf chciał, że wszystkie zdjęcia przedstawiają opustoszałą plażę, ale myślę że wszystko da się nadrobić. Są również dwa zdjęcia archiwalne, na jednym z nich widać, że zalewu nie ma. Tak w istocie było. Wszak kiedyś nie było również stawów. Ale jest to opowieść na inną okazję :)  
Opowiem również historię lokalu nad zalewem, którego na pierwszych zdjęciach jeszcze nie ma! Ów lokal nazywał się prawdopodobnie wcześniej "Pod Bombą", potem został przemianowany na "Bombaj",  a w tej chwili stoi tam hotel wraz z restauracją. Poniżej zbudowane zostało "molo", przystosowane do zakotwiczania sprzętu pływającego. Na sprzęcie tym można naprawde miło spędzić czas. Choć dawno, dawno temu (kiedy jeszcze mnie nie było w planach :) ) rowerki wodne i kajaki cumowane były pod mostkiem. A i sam mostek bardzo dawno temu służył jakoby rozdzielenie pomiędzy zwaśnionymi osiedlami "starym" i "nowym" (niemalże jak między Bronxem i Manhattanem). Tak niewiele, a tyle historii do opowiedzenia. Zapraszam do oglądania zatem :)  



Rozmiar: 6369 bajtów Rozmiar: 4676 bajtów Rozmiar: 6441 bajtów Rozmiar: 6359 bajtów
Rozmiar: 7996 bajtów Rozmiar: 9043 bajtów Rozmiar: 6333 bajtów Rozmiar: 43461 bajtów Rozmiar: 6018 bajtów Rozmiar: 5652 bajtów
Rozmiar: 7342 bajtów Rozmiar: 7076 bajtów Rozmiar: 43998 bajtów Rozmiar: 43391 bajtów Rozmiar: 43682 bajtów